Tapety ścienne

Niezależnie od tego, czy wykańczamy dom lub mieszkanie, czy poddajemy je remontowi, prędzej czy później staniemy przed dylematem dotyczącym tego, jak mają prezentować się nasze ściany. Do wyboru mamy obecnie coraz więcej rozmaitych, wręcz nietypowych możliwości, najpopularniejszymi rozwiązaniami wciąż jednak pozostają tapety i malowanie farbą. Ograniczenie do tych dwóch opcji niekoniecznie jednak ułatwia podjęcie decyzji. Na którą z nich lepiej zatem postawić?

Jeśli nasz budżet jest praktycznie nieograniczony i od początku jesteśmy pewni tego, jak ma wyglądać dane wnętrze, rad potrzebować nie będziemy. Mało kto jednak znajduje się w równie komfortowej sytuacji. Jeśli nie należymy do grona takich szczęśliwców, przydatne może okazać się zadanie sobie kilku kluczowych pytań dotyczących tego, w jakim pułapie cenowym musimy się zmieścić, na jak długo chcemy udekorować ściany, a także na osiągnięciu jakiego efektu wizualnego nam zależy.

Wygląd

W tej ostatniej kwestii znacznie więcej możliwości otworzy przed nami szeroki wybór tapet. Różnią się one nie tylko właściwościami, ale przede wszystkim mnogością wzorów, odcieni, a nawet faktur. Wystarczy spojrzeć chociażby na ofertę sklepu Kraina Barw, aby przekonać się o tym bogactwie. O gustach oczywiście się nie dyskutuje i mamy pełne prawo preferować też skrajny minimalizm, w którym to przypadku lepiej sprawdzi się położona na ścianach farba – niemniej warto mieć na uwadze np. rozwiązanie polegające na wyborze tapety o bardzo subtelnym motywie utrzymanym w dwóch nieznacznie się różniących kolorach. Intrygujący efekt przełamania pozornej dzięki temu monotonii wystroju gwarantowany!

Koszty

Dla wielu osób jednym z najważniejszych czynników dotyczących wykończenia ścian jest nie tyle ich ostateczny wygląd, ile koszt jego osiągnięcia. I jest to jak najbardziej zrozumiałe podejście. Przy mocno okrojonym budżecie zdecydowanie lepszym wariantem okazuje się malowanie: tańsza jest zarówno farba, jak i koszt jej położenia. Ale uwaga: jeśli na ścianie występują jakiekolwiek niedoskonałości w postaci plam albo pęknięć, farba w przeciwieństwie do tapety (zwłaszcza tej na flizelinie) raczej ich nie zakryje, a nawet może je podkreślić. Całkowite odświeżenie powierzchni może się zaś wiązać z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów, o czym również trzeba pamiętać.

Trwałość

Jeśli natomiast spojrzymy na zagadnienie z szerszej perspektywy, będziemy w stanie dostrzec, że pomimo nieco wyższej ceny zakupu tapety (która wcale zresztą nie musi być droga, czego dowodzi choćby szeroki wybór tapet papierowych) okazują się znacznie solidniejszą inwestycją. Te dobrej jakości wytrzymają bowiem w dobrym stanie na ścianie nawet kilkanaście lat, podczas gdy najtrwalsze farby lateksowe nie dotrwają nawet połowy tego okresu, a już po 2-3 latach i tak dobrze byłoby je odświeżyć.

Co potem

Gdy więc się z tym liczymy albo wręcz właśnie chcemy zmieniać wystrój dość często, malowanie może być całkiem dobrą opcją. Zwłaszcza że niektóre nowoczesne farby da się nałożyć bezpośrednio na stare warstwy, mini remont nie powinien więc przysporzyć dodatkowych kłopotów. Te ostatnie mogą stać się niestety naszym udziałem, jeśli zdecydujemy się na tapetę papierową lub tę z włókna szklanego – dosyć trudno się je bowiem usuwa. Ale już jeśli postawimy na tapetę na flizelinowym podkładzie, bez trudu ją zarówno położymy na ścianę, jak i oderwiemy z niej w jednym kawałku, gdyby się nam znudziła.

Krakowskim targiem?

Mamy nadzieję, że nasz krótki poradnik ułatwił nieco podjęcie niełatwej decyzji dotyczącej tego, czy malować ściany, czy pokryć je tapetą. W razie utrzymujących się ewentualnych wątpliwości na koniec podpowiemy zaś, że bardzo popularnym od co najmniej kilku sezonów rozwiązaniem jest połączenie obydwu wariantów, czyli pomalowanie np. trzech ścian pomieszczenia i zastosowanie tapety na czwartej, najbardziej reprezentacyjnej powierzchni.