Mikrodermabrazja to jeden z najpopularniejszych zabiegów z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu, oferowanych obecnie przez salony kosmetyczne i gabinety medycyny estetycznej. Decyduje o tym nie tylko szerokie spektrum zastosowań procedury, ale też jej bezpieczeństwo oraz fakt, że nie wyłącza ona z codziennego życia. Mikrodermabrazji poddać się mogą nawet kobiety w ciąży! Na czym jednak dokładnie polega?
Mikrodermabrazja jest zabiegiem intensywnie złuszczającym zrogowaciały naskórek. W przeciwieństwie do peelingu chemicznego, który rozpuszcza martwe komórki skóry, złuszczanie to następuje tutaj wskutek mechanicznego ich ścierania przy użyciu mikrokryształków diamentu lub korundu.
Korund i diament
Mikrodermabrazja korundowa polega na „bombardowaniu” owymi kryształkami skóry, a następnie odsysaniu ich wraz ze złuszczonymi komórkami przez głowicę urządzenia. Efekt jest bardziej intensywny niż w przypadku mikrodermabrazji diamentowej, polecanej głównie osobom o skórze wrażliwej i alergikom, jako że kryształki diamentu przymocowane są do głowicy, nie zachodzi więc efekt pylenia. Głowica ta nadaje się wielokrotnego użytku, dlatego ważne, by zabiegowi poddać się w zaufanym miejscu, gdzie jest ona pieczołowicie sterylizowana – takim jak np. warszawska przychodnia specjalistyczna High-Med.
Liczą się kompetencje
Znaczenie ma również profesjonalizm osoby wykonującej mikrodermabrazję. Kluczowe jest bowiem dobranie odpowiednich parametrów urządzenia do cery klienta i dotyczących jej problemów, tak by pojawił się pożądany efekt, a nie np. zbyt silne podrażnienie (przejściowe mrowienie i zaczerwienienie to zjawiska typowe). Prawidłowo przeprowadzony zabieg jest też bezbolesny. Tylko głęboka mikrodermabrazja, stosowana np. w terapii rozstępów, blizn, przebarwień czy zmarszczek, wymaga miejscowego znieczulenia specjalnym kremem.
Szeroki wachlarz możliwości
Bardziej powierzchowny peeling odblokowuje pory skóry, jest więc polecany osobom, które borykają się z trądzikiem i łojotokiem. Wskazaniem do przeprowadzenia zabiegu jest także suchość skóry, a także jej szorstkość i wiotkość pojawiające się wraz z upływającymi latami, ale też np. w wyniku fotostarzenia (uszkodzenia wywołane promieniowaniem UV).
Rezultaty
Mikrodermabrazja odsłania położone głębiej warstwy skóry, stymulując ją do regeneracji i usprawniając mikrokrążenie, co przyspiesza dostarczanie komórkom tlenu i substancji odżywczych oraz usuwanie z nich toksyn i zbędnych produktów przemiany materii. W efekcie cera jest bardziej promienna, rozświetlona, odzyskuje równomierny koloryt i utraconą elastyczność. Zabieg przeprowadzić można zarówno na twarzy, jak i na szyi, dekolcie, dłoniach, plecach czy nogach.
Trwa on z reguły kilkadziesiąt minut i często stanowi wstęp do innych procedur, jako że pozwala łatwiej dotrzeć w głębokie warstwy skóry substancjom aktywnym zawartym w kosmetykach. Przez kolejny tydzień ma miejsce kontynuacja zapoczątkowanego mikrodermabrazją procesu złuszczania. W zależności od wyjściowego stanu skóry, a także oczekiwanych rezultatów, konieczne może okazać się wykonanie serii 2-10 zabiegów. Ich liczba, a także odstęp czasowy pomiędzy nimi dobierane są indywidualnie. Dla podtrzymania efektu zaleca się powtórzenie mikrodermabrazji po kilku tygodniach.