Rynek rowerów

Szacuje się, że do 2050 aż 70 procent populacji będzie mieszkać w miastach. Wzrost owej liczby oraz świadomości zagrożeń związanych ze zmianami klimatycznymi wiąże się z rosnącym zapotrzebowaniem na rozwiązania w zakresie mobilności, które nie będą zagrożeniem dla środowiska. Według badań McKinsey przeprowadzonych w 2019 roku razem z postępującą urbanizacją wartość branży mikromobilności osiągnie aż od 300 do 500 mld dolarów w 2030 roku. Jak wpłynąć to może na rynek rowerów i e-rówerów oraz e-hulajnóg? Czy to pandemia koronawirusa stała się motorem zapędowym wzrostu? Jak specjaliści GEFCO oceniają wyzwania związane z zarządzaniem łańcuchem dostaw na rynku rowerów i dwukołowych pojazdów elektrycznych?

Wahania na rynku współdzielonych środków mobilności

W ciągu ostatnich kilku lat zaobserwować można istotny wzrost zapotrzebowania na współdzielone rowery elektryczne, hulajnogi czy skutery. 46 procent mieszkańców Paryża i okolic przyznało, że w 2019 roku ograniczyło przejazdy taksówkami na rzecz poruszania się wynajmowanymi hulajnogami. Pandemia koronawirusa zatrzymała owy trend i spowodowała obawy społeczeństwa przed korzystaniem ze współdzielonych środków transportu. 2020 rok był czasem spadku w Unii Europejskiej tego typu usług aż o 21-59% w przypadku rowerów oraz aż 60% w przypadku hulajnóg elektrycznych. Preferencje wyboru współdzielonych środków transportu wyglądają następująco: aż 51% osób stawia na rower, 37% rower elektryczny, a 12% hulajnogi elektryczne.

Produkcja

Produkcja rowerów elektrycznych oraz hulajnóg elektrycznych odbywa się w Chinach. Następująca w ostatnim czasie dywersyfikacja miejsc produkcji spowodowana jest przez cła antydumpingowe, ale także lokalny popyt. Eksperci GEFCO podkreślają, że zależność rynku mikromobilności od Chin w kwestii komponentów spowodowała jego podatność na zagrożenia w świetle pandemii koronawirusa.

Przez nałożenie ceł antydumpingowych na eksportowane produkty w II kwartale 2020 r. Chiny odnotowały spadek sprzedaży rowerów elektrycznych z 660 tys. do zaledwie 107 tys. Od tej pory kraje takie jak Tajwan czy Wietnam stały się czołowymi eksporterami tego typu pojazdów do Unii Europejskiej.

W 2019 roku kraje Unii Europejskiej eksportowały 138 tys. rowerów elektrycznych, co oznacza wzrost o niemal 16% i staje się dowodem dywersyfikacji miejsc produkcji. Jeśli mowa o zwykłych rowerach, państwa UE w 2019 r. wyprodukowały 11,4 mln pojazdów, co stanowi wzrost o 5% w stosunku do liczb z 2018 roku. Wszystko to jest efektem lokowania montażu i produkcji na owym obszarze, a także ceł antydumpingowych, które nałożone są na rowery elektryczne wysyłane z Chin.

 

Wyniki sprzedaży pojazdów

W dobie pandemii koronawirusa ludzie unikali transportu publicznego i współdzielonych środków transportu. Stało się to powodem wzrostu popytu na rowery, elektryczne rowery i hulajnogi. Częstszy wybór tych pojazdów jest wynikiem wzrostu zapotrzebowania na rozwiązania mobilne niezagrażające środowisku, a także większej świadomości ludzi na temat aktywności fizycznej. Holandia, jeden z najbardziej przyjaznych rowerzystom krajów, odnotowała od marca do czerwca 2020 roku wzrost sprzedaży e-rowerów o 50%. Sprzedaż zwykłych rowerów uległa tam natomiast wzrostowi o aż 25 procent.

Europejska Federacja Cyklistów szacuje, że do 2030 r. liczba używanych rowerów elektrycznych wzrośnie do 62 milionów w porównaniu z 6,5 milionami w 2015 roku. Dodatkowo według ekspertyz, rynek owych pojazdów wygeneruje około 20 miliardów dolarów przychodów do 2023 roku.

Równie dynamiczny rozwój obserwować możemy na rynku elektrycznych hulajnóg. Tylko we Francji podczas Black Friday w 2020 r. około 260 tys. osób wyszukiwało w Internecie hasło hulajnoga. Firma Bird, która oferuje pojazdy tego typu w ramach transportu współdzielonego, we wrześniu wprowadziła do sprzedaży model hulajnogi elektrycznej Bird Air, co jest sygnałem zwiększonego popytu na produkty, które używane będą głównie w systemie sharingu. Potwierdzeniem tej popularności są ponadto wyniki sprzedaży e-hulajnóg Razor, które z roku na rok wzrosły o 81%.

Popyt na rowery w czasie pandemii

Wielka Brytania nie jest jedynym krajem, który odnotował wzrosty w sprzedaży w dobie pandemii koronawirusa. W samej Danii wartość indeksu sprzedaży detalicznej rowerów i motorowerów wyniosła prawie 110 w październiku 2020 roku, co stanowi wzrost o ponad 30 punktów w porównaniu z 2019 rokiem.

Obserwując rynek, można odnieść wrażenie, że COVID-19 wpłynął także na to, w jakich miejscach ludzie kupują rowery. 24% rowerów sprzedanych w Hiszpanii pochodziło ze specjalistycznych sklepów, podczas gdy sportowe sieci sprzedaży chwalą się wynikami na poziomie 17%. W Polsce w trakcie trwania pandemii w 2020 roku wyniki sprzedaży rowerów w podziale na ich rodzaj kształtowały się następująco: 39 991 sprzedanych sztuk to rowery miejskie, 37 575 szt. – rowery przeznaczone dla dzieci i młodzieży, 27 174 szt. – rowery górskie. Na 5 miejscu są e-rowery z 2 400 sprzedanymi egzemplarzami.

Wyzwania logistyczne na rynku rowerów i e-rowerów

Eksperci GEFCO podkreślają, że sześć głównych wyzwań logistycznych na rynku rowerów i e-rowerów to: zaopatrzenie i dystrybucja na skalę światową, zarządzanie łańcuchem dostaw przy wciąż rosnącym popycie sezonowym, nadążenie za nowymi kanałami dystrybucji, co wiąże się z rozwojem e-commerce i mobilności miejskiej, zarządzanie dostawami baterii dla e-rowerów i e-hulajnóg, zróżnicowanie towaru pod względem rozmiaru czy wagu, a także osiągnięcie efektywności kosztowej i kwestie CSR.

Podstawa dla sprostania wyzwaniom logistycznym rynku, jest zrozumienie sposobu funkcjonowania i specyficznych wymagań producentów elektrycznych pojazdów dwukołowych. Oprócz dbałości o widoczność przepływów 24/7 operator logistyczny musi posiadać umiejętność sprawnego zarządzania łańcuchem dostaw podczas każdego sezonowego wzrostu popytu. Firmy takie jak GEFCO stwarzają projekty przepływów dopasowane indywidualnie do potrzeb konsumentów. Uwzględniają one kwestie takie jak dobór środków transportu czy analizę przepisów handlu międzynarodowego, co pozwala na skrócenie do minimum czasu tranzytu. Równie istotnym jest elastyczne gospodarowanie powierzchni magazynowych i dobra organizacja transportu na tzw. ostatniej mili- z magazynu do punktów detalicznych w sieci sprzedaży.

Perspektywy na przyszłość

Odpowiednie zmiany w przepisach oraz zwiększająca się świadomość konsumentów najprawdopodobniej prowadzić będą do wciąż rosnącego popytu na środki zrównoważonej mobilności. W okresie kiedy współdzielony transport wraca do normy po pandemii, sprzedaż rowerów i dwukołowych pojazdów elektrycznych wciąż rośnie. W wyniku dywersyfikacji miejsc produkcji lokalni dostawcy stają się istotną konkurencją. Inwestycje Unii Europejskiej w rozwój ruchu rowerowego wzrosnąć mogą aż do 3 mld dolarów w roku 2027 i aż do 6 mld dolarów do 2043 roku.

Istotne zmiany widoczne są także w podejściu odbiorców towarów. Badanie Berg Insight Survey pokazało, że 30% respondentów po pandemii chce wciąż używać roweru lub spacerować więcej. Aż 70% respondentów innego badania przemyślałoby zaś kupno własnej e-hulajnogi, której używałoby do jazdy do pracy. Wraz z tymi zmianami przychodzi także inne podejście zarządców miast do rowerzystów. W Mediolanie 35 km ulic przekształcono w drogi dla pieszych i ścieżki rowerowe, w Brukseli wybudowano 40 km nowych pasów dla cyklistów. W Paryżu zaś na ścieżki rowerowe przekształcono aż 50 km dróg samochodowych.