Euro do obiegu miało trafić 1.01.2002 roku zastępując dotychczasowe waluty krajowe. Rada Europejskiego Instytutu Walutowego już w 1996 roku ustaliła, aby w wysokonakładowej produkcji banknotów wzięły udział drukarnie zajmujące się dotychczas drukiem walut krajowych we wszystkich państwach należących do strefy euro. Tak duża skala produkcji wynikała z ogromnego zapotrzebowania na banknoty.

Europejski Instytut Walutowy brał pod uwagę indywidualny i zbiorczy scenariusz produkcji. Scenariusz indywidualny miał polegać na tym, że banki centralne poszczególnych państw zaspokoją potrzeby lokalnego rynku na banknoty euro. System zbiorczy przewidywał zaś, aby banki centralne drukowały różne nominały na potrzeby całej przyszłej strefy euro.

 

Produkcja serii testowej wykazała, że system zbiorczy nie jest konieczny, dlatego pierwszą partię euro wyprodukowano w systemie indywidualnym – banki centralne poszczególnych państw drukowały wszystkie nominały banknotów na potrzeby kraju. Zgodnie z obowiązującymi przepisami banki mogły zawierać pomiędzy sobą dwustronne umowy i niektóre nominały produkować w systemie zbiorczym (tak postąpiono m.in. z banknotem 500 euro).

Koordynacją procesu produkcji wysokonakładowej zajął się Europejski Bank Centralny, ale to krajowe banki odpowiadały za zamówienia w swoim państwie. Dlatego produkcja euro nie podlegała centralnemu sterowaniu, a banki dowolnie zawierały umowy z drukarniami.

 

Wysokonakładową produkcję papieru na banknoty uruchomiono w 1999 roku. Druk banknotów latem 1999 roku rozpoczęły: Włochy, Niemcy, Francja, Belgia, Holandia oraz Hiszpania. Grecja rozpoczęła druk dopiero w grudniu 2000 roku.

Drukarnie, które w pierwszej kolejności uruchomiły druk konkretnego nominału wykonywały druk referencyjny, następnie był on zatwierdzany przez EBC i stawał się wzorem dla innych drukarni.

 

Proces wysokonakładowej produkcji banknotów euro na potrzeby wymiany przeprowadziło 15 drukarni. Wydajność oszacowano na 33 miliony banknotów dziennie (3 miliardy na miesiąc). Wiele drukarni pracowało 24 godziny na dobę. Z wysokonakładowego druku zrezygnował Luksemburg. Ciekawostką jest, że jedna z drukarni działała w Wielkiej Brytanii (poza strefą euro).