Czy perspektywa wysokiej nagrody może utrudniać dążenie do celu?

Potocznie uważa się, że obietnica gratyfikacji zachęca do pracy, natomiast, analogicznie, dotkliwa kara skutecznie odstrasza od działań niepożądanych. Rezultaty dotychczasowych badań w psychologii społecznej podważają jednak uniwersalność tej zasady. Teoria dysonansu poznawczego mówi, że w przypadku braku wystarczających przyczyn zewnętrznych w postaci perspektywy nagrody lub nieprzyjemnych konsekwencji jednostka sama szuka uzasadnienia dla swojego działania. Prowadzi to do wewnętrznego przekonania o słuszności tego postępowania oraz utrwalenia zachowań.

Rezultaty badania przeprowadzonego przez zespół naukowców poci kierunkiem Esther Aarts z Radboud University Nijmegen stanowią kolejne podważenie mądrości ludowej o skuteczności metody „kija i marchewki”. Zadanie uczestników eksperymentu było następujące: na ekranie pojawiała się strzałka, zwrócona w lewo lub w prawo, wewnątrz której znajdowało się słowo „lewo” lub „prawo niekoniecznie zgodne z kierunkiem strzałki. Osoby badane miały zwracać uwagę na to, jakie słowo znajduje się na strzałce, ignorując jednocześnie jej rzeczywisty zwrot. Przed każdym pojedynczym pytaniem pojawiała się infonnacja, ile pieniędzy badana osoba otrzyma za prawidłową odpowiedź: 1 centa czy 15 centów. Każdy z uczestników został zbadany poci kątem poziomu dopaminy w mózgu metodą pozytonowej tomografii emisyjnej. Jak się okazało, osoby o naturalnie wysokim . poziomie dopaminy w prążkowiu, części mózgu związanej z układem nagrody, radziły sobie gorzej, gdy stawka była wyższa. Dopamina to substancja pełniąca w ludzkim organizmie liczne funkcje. Odpowiada za motywację, pobudzanie do działania nakierowanego na cel – dążenie do przyjemności.

Osoby o wysokim poziomie dopaminy są określane jako poszukiwacze wrażeń. Poziom substancji jest cechą indywidualną. Jak się okazało, w przypadku osób o wysokim poziomie dopaminy dodatkowe wzmocnienie powoduje, że jej ilość staje się bardzo duża, co utrudnia skoncentrowanie się na zadaniu. Ludzi o zazwyczaj niskim poziomie dopaminy problem „przedawkowania” nie dotyczy, dlatego w przypadku obiecanej nagrody rzeczywiście wykonują oni zadanie lepiej. Nie należy zapominać, że zadania bywają różne: jedne wymagają wysokiej koncentracji, inne z kolei chociażby kreatywności. Jak mówi Esther Aarts, rezultaty badań pozwalają wnioskować na temat funkcjonowania jednostki w przypadku tych pierwszych. Badaczka poszukuje więc sposobów na określenie indywidualnego poziomu dopaminy w mózgu. Ma nadzieję na skonstruowanie w przyszłości rzetelnych metod kwestionariuszowych, co wyeliminowałoby potrzebę stosowania tomograiii. Wyniki badania zostały opublikowane 13 lutego na łamach Psychological Science.

Autor: Ariadna Ciążela