Mleko od wieków jest spożywane przez ludzi ze względu na wysoką wartość odżywczą. Choć obecnie coraz częściej zaleca się wyłączenie jego nieprzetworzonej wersji z diety, to sprzedaż tego produktu nadal cieszy się bardzo dużą popularnością. Warto jednak wiedzieć, że aby mleko nadawało się do spożycia, musi spełnić określone normy. Jakie wady mleka świeżego wyłączają go z możliwości spożywania i dalszego przetwarzania?
Mleko z siarą lub od krów po ocieleniu
Warto wiedzieć o tym, że aby krowa zaczęła dawać mleko, musi choć raz się ocielić, co sprawi, że jej gruczoły mleczne zaczną tę substancję produkować. Należy jednak pamiętać, że mleko, które zwierzę wydziela zaraz po ocieleniu, nie nadaje się do spożycia przez ludzi, a jest przeznaczone wyłącznie dla cieląt.
Gruczoły mleczne krowy pod koniec ciąży i zaraz po porodzie produkują siarę. Jest to substancja, która ma za zadanie dostarczyć cielakowi składników odżywczych w pierwszym etapie życia. Mimo właściwości zdrowotnych, siara nie nadaje się do użytku w przetwórstwie mlecznym ze względu na swoje cechy, czyli słonawy smak, kwaśny odczyn, ostry zapach i brunatną barwę – podkreśla specjalista z firmy Tomlab.
Mleko zawierające siarę, czyli pozyskane od krów zaraz po ocieleniu, nie może być wykorzystywane. Nie tylko ma nieprzyjemny smak, ale także nie nadaje się do produkcji serów, ponieważ nie krzepnie w prawidłowy sposób.
Mleko o nieprzyjemnym smaku
Jeśli świeże mleko jest gorzkawe lub kwaśne, może to świadczyć o nieprawidłowej diecie stosowanej u krów lub o złym stanie zdrowia zwierząt. Składniki paszy oraz podawanych zwierzętom leków mogą przenikać do gruczołów mlecznych, dlatego nie można pozyskiwać mleka od krów leczonych na gorączkę lub zapalenia wymienia.
Rodzaj podawanej paszy nie wpływa na walory zdrowotne uzyskiwanej substancji, jednak wyraźnie rzutuje na jej smak. Gorzkiego posmaku może nadać mleku podawana zwierzętom w nadmiernych ilościach rzepa, brukiew, lucerna chmielowa czy piołun. Podobny wpływ wykazują liście i owoce drzew, między innymi kasztanów, jaworów i dębów.
Mleko wzdymające
Nie można pominąć jednej z najpoważniejszych wad mleka świeżego, czyli obecności bakterii E.Coli. Dostają się one do niego wraz z cząsteczkami kału, np. podczas biegunek lub innych chorób układu pokarmowego. Obecność chorobotwórczych mikroorganizmów można zauważyć dopiero po jakimś czasie od udoju. Powierzchnia mleka wzdyma się, widoczne są bąbelki gazu, a zapach jest wręcz odrzucający.
Zakażone świeże mleko nie nadaje się do spożycia i przetwarzania, jednak z bakteriami E.Coli można walczyć poprzez poddanie substancji działaniu wysokiej temperatury, np. wykorzystując pasteryzację.
