Zadowolenie klientów firm budowlanych wynika z wielu wypadkowych. Bardzo ważna w każdym przypadku jest lokalizacja, ale tutaj akurat nabywca czy użytkownik ostatecznie nie ma większego wyboru – deweloperzy albo samorządy decydujące się na wykonanie danej inwestycji w tym a nie innym miejscu kierują się oczywiście dostępnymi możliwościami, planami zagospodarowania przestrzennego czy po prostu rachunkiem ekonomicznym i funkcjonalnością.

Realizowanie skomplikowanych zleceń budowlanych wymaga znajomości wielu zagadnień prawnych, wynikających chociażby z pozwoleń środowiskowych i zasad zrównoważonego rozwoju – zwłaszcza w obszarach niezurbanizowanych konieczne jest postępowanie zgodnie z surowymi zasadami. A to niejednokrotnie oznacza konieczność nabycia bardzo specjalistycznego sprzętu budowlanego, który będzie w stanie wykonać jakieś cięższe prace w danej przestrzeni bez generowania zagrożenia dla lokalnego ekosystemu.

Może to także zmuszać całą ekipę i inwestora do zastosowania zupełnie innej technologii budowlanej – to ma szczególnie często zastosowanie w przypadku budowania długich odcinków szybkich tras ekspresowych czy autostrad. Niestety na różnych terenach, przez które trasy te prowadzą, występują bardzo różne naturalne uwarunkowania – zarówno geologicznie struktura podłoża jest co chwilę inna, jak i gęstość czy wilgotność podłoża, podatność na występowanie podtopień. Za każdym razem takie zmiany w podłożu powinny wymagać na firmach realizujących projekt budowlany dostosowanie procesu technologicznego, stosowanych maszyn czy nawet wykorzystanych materiałów budowlanych w taki sposób, aby były one adekwatne i najbardziej optymalne w stosunku do nowych warunków. Niestety, ze względów na koszty, takie postępowanie wśród wykonawców, jest dość rzadkie, chyba że zgodnie z kontraktem, za wszystkie takie zmiany płacić będzie ktoś inny.

Wyścig z czasem

To niejedyne przypadki, w których firma budowlana zmuszona jest przez okoliczności do zastosowania nowszych technologii czy zainwestowanie w cięższy sprzęt. Bardzo często to ograniczenia czasowe i problemy z dopełnieniem harmonogramu prac zmuszają do sprowadzenia na plac budowy zupełnie innych, lepszych i nowocześniejszych maszyn, które będą wydajniejsze i pozwolą przyspieszyć. W praktycznie każdej mniejszej i większej umowie na realizację takiej wielkiej budowy, zapisane są bardzo poważne kary finansowe – niekiedy nawet za każdy dzień opóźnienia. A dodatkowo jeszcze niejednokrotnie wyznaczone są liczne terminy przejściowe na poszczególne etapy – wykonawca nie jest więc rozliczany tylko i wyłącznie z tego, czy całość została oddana po pięciu latach zgodnie z założeniami. Również na wcześniejszych etapach – wykonywania fundamentów, realizowania prac bitumicznych czy wykończeniowych albo przeciwpożarowych, wyznaczane są konkretne terminy na osiągnięcie określonego stanu zaawansowania prac.

Z każdego przeciągnięcia tych terminów wykonawca jest przeważnie surowo i kosztownie rozliczany, więc dla zaoszczędzenia sobie tych bardzo nieprzyjemnych konsekwencji wiele firm decyduje się na wynajęcie na ten okres lub kupno używanego sprzętu budowlanego z wyższej półki.

Więcej informacji
Publikację przygotowała firma Budmar MB – narzędzie i sprzęt budowlany najwyższej klasy.