Zachowek Kraków

Śmierć bliskiej osoby to zawsze olbrzymia trauma. Czasem może się jednak okazać, że to dopiero początek nieprzyjemnych i przykrych zdarzeń. Chodzi m.in. o sprawy spadkowe; coraz częściej dochodzi do sytuacji, gdy osoby, które nie miały kontaktu ze zmarłym od kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu lat występują o zachowek Kraków, Poznań, Wrocław, ale i mniejsze miasta, np. Bytom czy Stargard – wszędzie coraz częściej zdarzają się podobne sprawy.

Kto i kiedy może ubiegać się o zachowek?

Czasem zdarza się tak, że zmarła osoba sporządziła testament, w którym zaznaczyła, że wyłącznym spadkobiercą jest osoba X, kompletnie dotychczas nie związana z rodziną (lub wręcz przeciwnie, np. wyłącznie partner/partnerka zmarłej osoby). Tak czy inaczej – spadkobiercą jest jedna lub dwie osoby, podczas gdy najbliższych jest więcej (o zachowek mogą ubiegać się zstępni zmarłego (dzieci, wnuki), a także rodzice i małżonek. Jeśli wystąpią oni o zachowek, który następnie zostanie im zasądzony, spadkobierca musi wypłacić wyznaczoną przez sąd kwotę (lub oddać niektóre z przedmiotów znajdujących się w spadku, np. z powodów sentymentalnych) na rzecz krewnego zmarłej osoby. O zachowek często występują osoby, które mimo bliskiego pokrewieństwa nie utrzymywały ze zmarłym żadnych kontaktów już od dłuższego czasu.

Zachowek Kraków, Poznań, Wrocław: jak sobie poradzić?

Co zrobić, jeśli jesteśmy jedynym spadkobiercą, a osoba uprawniona do zachowku postanowi upomnieć się o „swoją” część spadku? Zachowek Kraków, Poznań, Wrocław – niezależnie od miasta można zaobserwować wzrost spraw, w których prawnicy starają się pomóc swoim zrozpaczonym klientom. Coraz częściej do kancelarii zwracają się osoby, które są jedyną osobą wskazaną w testamencie, i które muszą teraz stawić czoła pozostałym krewnym zmarłego. To niezwykle trudne przeżycie, dlatego warto skorzystać z usług doświadczonego prawnika.